VII U 88/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Bydgoszczy z 2019-04-25
Sygn. akt VII U 88/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 kwietnia 2019 r.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Marcin Winczewski
Protokolant: sekr. sądowy Artur Kluskiewicz
po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2019 r. w Bydgoszczy na rozprawie
sprawy M. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B.
z udziałem zainteresowanych A. P. i (...) S.A. w B.
o zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego
na skutek odwołania M. S.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B.
z dnia 7 grudnia 2018 r., nr (...)
1. oddala odwołanie;
2. nie obciąża ubezpieczonego kosztami procesu strony pozwanej.
SSR Marcin Winczewski
Sygn. akt VII U 88/19
UZASADNIENIE
Decyzją nr (...) z dnia 7 grudnia 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił M. S. prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 12 września 2017 r. do 31 stycznia 2018 r., w wysokości 100% podstawy wymiaru. Organ wskazał, iż wcześniejszą decyzją odmówiono ubezpieczonemu prawa do tegoż zasiłku, z uwagi na nieuznanie zdarzenia z dnia 12 września 2017 r. za wypadek przy pracy, z uwagi na niepodleganie w tej dacie pod ubezpieczenie wypadkowe. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 18 maja 2018 r. w sprawie VII U 279/18 oddalono jego odwołanie. Na skutek apelacji, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 6 września 2018 r w sprawie VI Ua 50/18 uchylił zarówno wyrok Sądu pierwszej instancji, jak i poprzedzającą go decyzję z dnia 22 marca 2018 r., przekazując sprawę do ponownego rozpoznania organowi rentowemu i wskazując w uzasadnieniu, że kwestia podlegania ubezpieczeniu powinna zostać rozstrzygnięta właściwą decyzją administracyjną. W trakcie postępowania apelacyjnego wydano jednakże decyzję z dnia 25 maja 2018 r., którą stwierdzono, że M. S., jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek A. P., podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu wypadkowemu oraz dobrowolnym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu wyłącznie w okresie od 19 do 30 września 2017 r., albowiem stosowne zgłoszenie nastąpiło w dniu 19 września 2017 r.
Odwołanie od powyższej decyzji wniósł M. S., domagając się jej zmiany i przyznania prawa do zasiłku chorobowego z tytułu wypadku przy pracy za okres od 12 września 2017 r. do 31 stycznia 2018 r. w wysokości 100% podstawy wymiaru oraz zasądzenia kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazano, że decyzja została wydana przedwcześnie, gdyż organ nie ustalił, czy w spornym okresie M. S. podlegał ubezpieczeniu wypadkowemu. Niewątpliwie podlegał on obowiązkowemu ubezpieczeniu z tytułu umowy o pracę. W dniu 11 września 2017 r. podpisał umowę zlecenia z A. P. prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą P.H.U. (...), na okres od 11 do 30 września 2017 r., za wynagrodzeniem 4.000,00 zł brutto. W dniu podpisania umowy przekazał zleceniodawcy oświadczenie, że chce przystąpić do dobrowolnego ubezpieczenia emerytalnego i rentowego oraz być zgłoszony do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, a tym samym podlegać ubezpieczeniu wypadkowemu. Umowa związana była z pracami na wysokości i możliwością wystąpienia wypadku, stąd uzależnił podpisanie zlecenia od zapewnienia przez zleceniodawcę, że zostanie zgłoszony do dobrowolnego ubezpieczenia. Zlecenie miał być faktycznie wykonywanie od dnia 12 września 2017 r. i do tego dnia najpóźniej miało nastąpić zgłoszenie do ubezpieczenia. Potwierdza to dokument ZUS P ZUA, w którym jako datę powstania obowiązku ubezpieczenia wskazano tę datę. Ubezpieczony nie może ponosić odpowiedzialności oraz negatywnych skutków za nienależyte zgłoszenie go do dobrowolnego ubezpieczenia, tym bardziej, że był przekonany, że jest objęty dobrowolnym ubezpieczeniem społecznym, a więc i wypadkowym. W dniu 12 września 2017 r. uległ wypadkowi, spadając z wysokości 6 metrów na betonowe podłoże i doznając rozległych obrażeń. Z karty wypadku wynika, że zdarzenie to zostało zakwalifikowane jako wypadek przy pracy oraz nie stwierdzono, aby jego wyłączną przyczyną było naruszenie przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Wypadek przy pracy skutkował niezdolnością ubezpieczonego do pracy aż do dnia 31 stycznia 2018 r.
W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. wniósł o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji oraz o zasądzenie od ubezpieczonego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Postanowieniem z dnia 13 marca 2019 r. (k. 22) zawiadomiono (...) S.A. w B. oraz A. P. o toczącym się postępowaniu i możliwości przystąpienia do sprawy w charakterze zainteresowanych. (...) S.A. w B. nie zajęła jakiegokolwiek stanowiska w sprawie, natomiast A. P. początkowo poparł odwołanie ubezpieczonego.
W toku rozprawy w dniu 4 kwietnia 2019 r. (k. 37) pełnomocnik ubezpieczonego wskazał, że domaga się on zmiany zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 12 września 2017 r. do 31 stycznia 2018 r., w wysokości 100% podstawy wymiaru. Podał, że prawdopodobnie odwołał się od decyzji ZUS z dnia 25 maja 2018 r. o podleganiu pod ubezpieczenie społeczne z tytułu umowy zlecenia, jednak nie dysponuje dokumentem fakt ten potwierdzającym. Z kolei pełnomocnik ZUS podtrzymał dotychczasowe stanowisko wskazując jednoznacznie, że do organu nie wpłynęło odwołanie M. S. od decyzji z dnia 25 maja 2018 r.
W piśmie z dnia 8 kwietnia 2019 r. (k. 48) pełnomocnik ubezpieczonego przyznał, że nie zaskarżył on decyzji ZUS z dnia 25 maja 2018 r., albowiem z uwagi na wyrok Sądu Rejonowego z dnia 18 maja 2018 r. sądził, że ma zamkniętą drogę do jej zmiany, a nie wiedział, że uczestnik orzeczenie to zaskarży. Z kolei pełnomocnik zainteresowanego A. P. w piśmie z dnia 25 kwietnia 2019 r. (k. 54) wskazał, że skoro ubezpieczony nie zaskarżył decyzji z dnia 25 maja 2018 r., to zaakceptował taki stan rzeczy, jednocześnie pozostawiając rozstrzygnięcie sprawy Sądowi.
Sąd ustalił, co następuje:
M. S. od dnia 1 lipca 2017 r. podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i chorobowemu z tytułu umowy o pracę zawartej z (...) S.A. w B. i z tego tytułu przysługiwało mu prawo do zasiłku chorobowego z ogólnego stanu zdrowia w spornym okresie czasu. W dniu 11 września 2017 r. podpisał z A. P. prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą P.H.U. (...) umowę zlecenia nr (...). Wysokość wynagrodzenia ustalono na kwotę 4.000,00 zł brutto, a czynności miały być wykonywane w okresie od 11 do 30 września 2017 r.
(okoliczności niesporne, ponadto dowód: umowa zlecenia z dnia 11 września 2017 r. – k. 7; pismo ZUS z dnia 9 kwietnia 2018 r. o przysługującym zasiłku z ogólnego stanu zdrowia – k. 20 akt Sądu Rejonowego w Bydgoszczy o sygnaturze VII 279/18; przesłuchanie ubezpieczonego – k. 38-39, nagranie – k. 41)
W dniu podpisywania umowy zlecenia M. S. przekazał A. P. chęć przystąpienia do dobrowolnego ubezpieczenia emerytalnego, rentowego i chorobowego, a tym samym podlegania ubezpieczeniu wypadkowemu z tego tytułu. Czynności z umowy miały być faktycznie wykonywanie od dnia 12 września 2017 r. i do tego momentu miało nastąpić zgłoszenie.
Płatnik składek – A. P. dokonał zgłoszenia ubezpieczonego wyłącznie do ubezpieczenia zdrowotnego z datą 11 września 2017 r. Wpływ stosownego dokumentu zgłoszenia do ZUS nastąpił w dniu 13 września 2017 r. Wyrejestrowanie M. S. z ubezpieczenia zdrowotnego z dniem 12 września 2017 r., wpłynęło do ZUS w dniu 19 września 2017 r.
Dopiero w dniu 19 września 2019 r., działający w imieniu A. P. jego doradca podatkowy P. W. złożył dokument zgłoszenia M. S. ZUS P ZUA, w którym jako datę powstania obowiązku ubezpieczenia zleceniodawca wskazał dzień 12 września 2017 r. Zgłoszenia z tytułu wykonywania umowy zlecenia dokonano wówczas do dobrowolnego ubezpieczenia emerytalnego i rentowego oraz obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego, bez dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.
(dowód: umowa zlecenia z dnia 11 września 2017 r. – k. 7; pismo P. W. z dnia 3 stycznia 2018 r. – k. 9; pismo A. P. z dnia 3 stycznia 2018 r. – k. 8; dokument ZUS P ZUA złożony w dniu 19 września 2017 r. – k. 10; poświadczenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. – Wydziału Ubezpieczeń i Składek o zarejestrowaniu i wyrejestrowaniu odwołującego z ubezpieczenia zdrowotnego i dobrowolnych ubezpieczeń emerytalnego, rentowego i wypadkowego – k. 29 akt ZUS; przesłuchanie ubezpieczonego – k. 38-39, nagranie – k. 41)
W dniu 12 września 2017 r., wykonując czynności w ramach umowy zlecenia, M. S. spadł z wysokości około 6 metrów na betonowe podłoże i doznał obrażeń w postaci: rany tłuczonej okolicy czołowej i skroniowej wraz z krwiakiem, złamania kości twarzoczaszki, rozległego obrzęku mózgu, urazu kręgosłupa w postaci złamania wyrostka poprzecznego lewego, złamania otwartego kości dalszej ramieniowej, zwichnięcia palca oraz licznych otarć naskórka. Z karty wypadku sporządzonej przez A. P., wynika że uznał on zdarzenie za wypadek przy pracy oraz nie stwierdził, aby wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. W wyniku zdarzenia ubezpieczony pozostawał niezdolny do pracy w okresie od 12 września 2017 r. do 31 stycznia 2018 r.
(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: karta wypadku – k. 11-15; zaświadczenia o niezdolności do pracy – akta ZUS; zeznania świadka R. S. – k. 38; przesłuchanie ubezpieczonego – k. 38-39, nagranie – k. 41)
Organ rentowy nie uznał zdarzenia za wypadek przy pracy z uwagi na to, że M. S., na podstawie umowy zlecenia zawartej z płatnikiem składek A. P. podlegał wyłącznie ubezpieczeniu zdrowotnemu, a dobrowolnym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym i również obowiązkowemu wypadkowemu podlegał dopiero od dnia wpływu zgłoszenia tj. 19 września 2017 r. Z tego względu nie podlegał ubezpieczeniu wypadkowemu z tytułu umowy zlecenia na dzień zdarzenia – 12 września 2017 r.
Decyzją z dnia 22 marca 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił M. S. prawa do zasiłku chorobowego z tytułu wypadku przy pracy za okres od 12 września 2017 r. do 31 stycznia 2018 r. w wysokości 100% podstawy jego wymiaru. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 18 maja 2018 r. w sprawie VII U 279/18 oddalono jego odwołanie. Na skutek apelacji A. P., Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 6 września 2018 r w sprawie VI Ua 50/18 uchylił zarówno wyrok Sądu pierwszej instancji, jak i poprzedzającą go decyzję z dnia 22 marca 2018 r., przekazując sprawę do ponownego rozpoznania organowi rentowemu. W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Odwoławczy (nie mając wiedzy o decyzji z dnia 25 maja 2018 r., o której to organ wcześniej Sądów obu instancji nie informował) wskazał m.in., że kwestia podlegania ubezpieczeniu powinna zostać rozstrzygnięta właściwą decyzją administracyjną, która będzie prejudykatem dla decyzji w przedmiocie prawa do zasiłku chorobowego w wymiarze 100% jego podstawy. Zaskarżona decyzja z dnia 22 marca 2018 r. została wydana zatem przedwcześnie.
(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: decyzja ZUS z dnia 22 marca 2018 r. – k. 20-21 akt ZUS; opinia ZUS z dnia 21 grudnia 2017 r. w sprawie nie uznania zdarzenia za wypadek przy pracy – k. 27 akt ZUS; wyroki Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 18 maja 2018 r. i Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 6 września 2018 r. wraz z uzasadnieniami – k. 53, 62-82, 132-132v, 135-164 akt SR w Bydgoszczy VII U 279/18; przesłuchanie ubezpieczonego – k. 38-39, nagranie – k. 41)
Decyzją nr (...) z dnia 25 maja 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. stwierdził, że M. S. z tytułu umowy zlecenia u płatnika składek A. P. podlega dobrowolnym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu oraz obowiązkowemu ubezpieczeniu wypadkowemu wyłącznie w okresie od 19 do 30 września 2017 r. W uzasadnieniu wskazano, że dopiero w dniu 19 września 2017 r. wpłynęło do organu zgłoszenie do tych ubezpieczeń M. S., a zgodnie z przytoczonymi przepisami, mógł zostać objęty dobrowolnymi ubezpieczeniami, a tym samym i obowiązkowym ubezpieczeniem wypadkowym, nie wcześniej niż od daty wpływu stosownego zgłoszenia. Decyzja ta zawiera stosowne pouczenie o sposobie i terminie odwołania do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Została ona doręczona M. S. w dniu 28 maja 2018 r., jednakże nie wniósł on od niej odwołania do Sądu.
(okoliczności bezsporne, a ponadto dowód: decyzja ZUS z dnia 25 maja 2018 r. – k. 7-8 akt ZUS; zpo przesyłki z decyzją z dnia 25 maja 2018 r. – k. 11-12 akt ZUS; pismo ubezpieczonego z dnia 8 kwietnia 2019 r. – k. 48-49; przesłuchanie ubezpieczonego – k. 38-39, nagranie – k. 41)
Decyzją nr (...) z dnia 7 grudnia 2018 r., wydaną po przekazaniu sprawy organowi do ponownego rozpoznania wyrokiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 6 września 2018 r., Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił M. S. prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 12 września 2017 r. do 31 stycznia 2018 r., w wysokości 100% podstawy wymiaru. Organ wskazał, iż wcześniejszą decyzją z dnia 25 maja 2018 r. stwierdzono, że jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek A. P., podlega on obowiązkowemu ubezpieczeniu wypadkowemu oraz dobrowolnym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu wyłącznie w okresie od 19 do 30 września 2017 r., albowiem stosowne zgłoszenie nastąpiło w dniu 19 września 2017 r.
(okoliczności bezsporne, a ponadto dowód: decyzja ZUS z dnia 25 maja 2018 r. – k. 7-8 akt ZUS)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, aktach ZUS i aktach tutejszego Sądu o sygnaturze VII U 279/18, w tym na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy wraz z uzasadnieniem z dnia 6 września 2018 r., których prawdziwości i wiarygodności strony nie kwestionowały w toku procesu. Sąd za wiarygodne uznał również zeznania świadka R. S., przy czym nie wniosły one w zasadzie nic istotnego do rozstrzygnięcia sprawy, jak i przesłuchanie ubezpieczonego. Podkreślenia wymaga jedynie, że o ile w trakcie przesłuchania, M. S. wydawało się, że zaskarżył do Sądu decyzję organu z dnia 25 maja 2018 r. w przedmiocie podlegania pod ubezpieczenie społeczne z tytułu umowy zlecenia, o tyle w piśmie z dnia 8 kwietnia 2019 r. (k. 48-49) przyznał już jednoznacznie, że nie wnosił od niej odwołania, mimo że ją otrzymał i zawiera stosowne pouczenie o takim prawie.
Sąd Rejonowy jest związany w tej sprawie oceną prawną i wskazaniami wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 6 września 2018 r. w sprawie VI Ua 50/18, z uwagi na treść art. 386 § 6 k.p.c. Sąd drugiej instancji wskazał na przedwczesność wydania decyzji z dnia 22 marca 2018 r. o odmowie przyznania prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za sporny okres i przedwczesność wydania wyroku z dnia 18 maja 2018 r. w sprawie VII U 279/18, w związku z faktem, ze w tych datach nie było jeszcze decyzji organu w przedmiocie podlegania M. S. pod ubezpieczenie m.in. wypadkowe z tytułu zawartej z A. P. umowy zlecenia. Dopiero taka decyzja stanowi natomiast prejudykat do wydania decyzji o prawie do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego, od której to przysługuje prawo do odwołania się – do Sądu Okręgowego, a nie Rejonowego. Trzeba zaznaczyć natomiast, iż w dniu 25 maja 2018 r. organ wydał właśnie taką decyzję, stwierdzając że M. S. z tytułu umowy zlecenia u płatnika składek A. P. podlega dobrowolnym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu oraz obowiązkowemu ubezpieczeniu wypadkowemu wyłącznie w okresie od 19 do 30 września 2017 r., albowiem dopiero w dniu 19 września 2017 r. wpłynęło do organu stosowne zgłoszenie. Kluczowe, iż przyznał on ostatecznie, że nie odwołał się od tej decyzji, choć ją otrzymał (zpo – k. 11-12 akt ZUS) i zawierała ona właściwe pouczenie. Bez znaczenia pozostawać muszą w tej sytuacji przyczyny, dla których podjął taką decyzję, a zwłaszcza ta, iż nie wiedział, że zainteresowany A. P. wniesie apelację od wyroku z dnia 18 maja 2018 r. Stanowisko to jest przy tym zupełnie niewiarygodne już z tego względu, że decyzja o niepodleganiu pod ubezpieczenie wypadkowe z tytułu umowy zlecenia do dnia 18 września 2018 r. ma przełożenie przecież nie tylko na prawo do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego, ale również na szereg innych świadczeń, w tym choćby jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy. Przyczyna ta została więc zdaniem Sądu wymyślona na potrzeby niniejszej sprawy, co i tak nie ma znaczenia dla zapadłego rozstrzygnięcia. Kwestia bowiem motywacji niezaskarżenia decyzji z dnia 25 maja 2018 r. nie ma przecież jakiegokolwiek wpływu na to, że stała się ona ostateczna w toku postepowania administracyjnego, a jednocześnie strona nie podjęła nawet próby wzruszenia jej odpowiednimi środkami, choć o fakcie zaskarżenia wyroku z dnia 18 maja 2018 r. (co przecież miałoby rzekomo być podstawą odstąpienia od jej skarżenia) ubezpieczony wie co najmniej od dnia 26 czerwca 2018 r. (k. 101 akt SR VII U 279/18, tj. data doręczenia odpisu apelacji), a więc jeszcze w terminie otwartym do wniesienia odwołania do Sądu od decyzji z dnia 25 maja 2018 r. (miesiąc od daty otrzymania w dniu 28 maja 2018 r.), tym bardziej, że w toku postepowania apelacyjnego był już reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika. Kwestie te należy i tak pozostawić na marginesie, gdyż jak już wskazano, motywacja podjęcia decyzji o niezaskarżeniu decyzji z dnia 25 maja 2018 r. jest irrelewantna prawnie.
Trafnie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 czerwca 2013 r. (I UK 20/13, Legalis nr 768509) „ sąd ubezpieczeń społecznych jest związany decyzją organu rentowego, która uzyskała przymiot decyzji ostatecznej z tego względu, iż nie została zaskarżona do sądu. W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że zgodnie z zasadą domniemania prawidłowości aktów administracyjnych oraz zasadą uwzględniania przez sądy powszechne skutków prawnych orzeczeń organów administracyjnych, która ma swoje źródło w prawnym rozgraniczeniu drogi sądowej i drogi administracyjnej, sąd ubezpieczeń społecznych jest związany ostateczną decyzją, od której strona nie wniosła odwołania w trybie art. 477 9 k.p.c., ani nie podważyła jej skuteczności w inny prawem przewidziany sposób. Możność badania, a ściślej – kwestionowania decyzji administracyjnej wyłącznie w ograniczonym zakresie, w myśl wypracowanej w judykaturze Sądu Najwyższego koncepcji bezwzględnej nieważności (nieistnienia) decyzji administracyjnej, stanowi jedyne odstępstwo od zasady związania sądu cywilnego decyzją administracyjną. Poza tym sąd w postępowaniu cywilnym nie jest uprawniony do kwestionowania decyzji administracyjnej, w szczególności pod względem jej merytorycznej zasadności i jest nią związany także wówczas, gdy w ocenie sądu decyzja jest wadliwa (por. np. wyroki z dnia 29 stycznia 2008 r., I UK 173/07, OSNP 2009/5-6/78; z dnia 10 czerwca 2008 r., I UK 376/07, OSNP 2009/21-22/295; z dnia 7 kwietnia 2011 r., I UK 357/10, oraz uzasadnienie uchwały z dnia 15 września 2011 r., II UZP 8/11, OSNP 2012/19-20/252 i powołane w nich orzeczenia).” Pogląd ten Sąd Rejonowy w pełni podziela, czego konsekwencją jest uznanie, że M. S. podlegał ubezpieczeniu wypadkowemu z tytułu umowy zlecenia z A. P. dopiero od dnia 19 września 2017 r., kiedy to złożono właściwy wniosek. Nie podlegał pod nie natomiast w dniu 12 września 2017 r., kiedy to wykonując czynności z umowy zlecenia uległ feralnemu zdarzeniu.
Zgodnie z art. 3 ust. 3 pkt 6 z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (j.t.: Dz. U. z 2018 r., poz. 1376 ze zm.; powoływana dalej, jako „ustawa wypadkowa”), za wypadek przy pracy uważa się również nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego z danego tytułu podczas wykonywania pracy na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Zatem aby określone zdarzenie zostało uznane za wypadek przy pracy musi spełniać łącznie następujące warunki: mieć charakter nagły, być wywołane przyczyną zewnętrzną, powodować uraz lub śmierć i nastąpić w okresie ubezpieczenia wypadkowego z tytułu, w związku z którym zdarzenie nastąpiło. Brak jednego z w/wym. elementów nie pozwala na uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy. Poza sporem w niniejszej sprawie pozostawało występowanie trzech pierwszych przesłanek wypadku przy pracy, albowiem pozwany nie zakwestionował w jakikolwiek sposób ich braku. Stąd, stosownie do art. 229 k.p.c., biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności sprawy, Sąd uznał je za przyznane przez pozwanego. Na marginesie jedynie należy zauważyć, iż przedmiotowe zdarzenie miało niewątpliwie charakter nagły. „Nagłość” zdarzenia powodującego wypadek przy pracy charakteryzuje się zaskoczeniem pracownika, jest czymś nieprzewidywalnym, nieoczekiwanym, raptownym i taka właśnie sytuacja miała miejsce w sprawie, kiedy to ubezpieczony spadł z dachu. Było to również zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, za którą w tym przypadku uznać należy kontakt z betonową powierzchnią. Zdarzenie spełniające kryterium nagłości musi zostać wywołane przyczyną zewnętrzną, co oznacza, że nie może pochodzić z organizmu pracownika dotkniętego zdarzeniem, a przyczyna ta winna być jednocześnie źródłem urazu lub śmierci i tak też było w sprawie, a M. S. doznał wielu obrażeń ciała. Kwestią wymagającą rozstrzygnięcia był natomiast fakt jego podlegania pod ubezpieczenie wypadkowe, przy czym w tym zakresie Sąd jest związany ostateczną decyzją administracyjną pozwanego organu z dnia 25 maja 2018 r.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej, przysługuje „zasiłek chorobowy” - dla ubezpieczonego, którego niezdolność do pracy spowodowana została wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową. Zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego przysługują w wysokości 100 % podstawy wymiaru (art. 9 ust. 1 ustawy wypadkowej). Skoro jednakże rzeczonego zdarzenia nie można było uznać za wypadek przy pracy w świetle art. 3 ust. 3 pkt 6 ustawy wypadkowej, to w ogóle świadczenia na tej podstawie ubezpieczonemu nie przysługują i już z tych przyczyn odwołanie należało oddalić.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w wyroku z dnia 6 września 2018 r. wskazał, że Sąd Rejonowy nie powinien w ogóle badać kwestii podlegania pod ubezpieczenia społeczne, albowiem jest to materia, którą winien stwierdzić najpierw ZUS we właściwej decyzji, a następnie ewentualnie Sąd Okręgowy, w razie wniesienia odpowiedniego odwołania. Będąc związany oceną prawną dokonaną w tym wyroku, zupełnie na marginesie w tym kontekście można zaznaczyć, iż Sąd Rejonowy podziela w pełni argumentację prawną przedstawioną przez tutejszy Sąd w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 maja 2018 r., w związku z czym jej ponowne przytaczanie uznać trzeba za zbędne. Można jedynie wskazać, iż stosownie do art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (j.t.: Dz. U. z 2019 r., poz. 300 ze zm.; powoływana dalej, jako „ustawa systemowa”), osoby, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1, 3, 7b, 10, 20 i 21, spełniające jednocześnie warunki do objęcia ich obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi z innych tytułów, są obejmowane ubezpieczeniami tylko z tytułu stosunku pracy, umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarły z pracodawcą, z którym pozostają w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonują pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostają w stosunku pracy, członkostwa w spółdzielni, otrzymywania stypendium doktoranckiego, służby, pobierania świadczenia szkoleniowego, świadczenia socjalnego, zasiłku socjalnego albo wynagrodzenia przysługującego w okresie korzystania ze świadczenia górniczego lub w okresie korzystania ze stypendium na przekwalifikowanie. Mogą one dobrowolnie, na swój wniosek, być objęte ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi również z innych tytułów, z zastrzeżeniem ust. 1a.
W niniejszej sprawie bezspornym pozostawało, że M. S. jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę w (...) S.A. w B. i z tego tytułu podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu. W tej sytuacji, skoro miał on dodatkowo podpisaną umowę zlecenia z innym podmiotem – A. P., to znajdzie tu zastosowanie właśnie powołany art. 9 ust. 1 ustawy systemowej, a odwołujący mógł ewentualnie złożyć wniosek o objęcie go dobrowolnie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowym (a tym samym i wypadkowym w świetle art. 12 ust. 1 ustawy systemowej). Kwestię dobrowolnego zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych reguluje art. 14 ustawy systemowej, zgodnie z którym objęcie dobrowolnie ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i chorobowym następuje od dnia wskazanego we wniosku o objęcie tymi ubezpieczeniami, nie wcześniej jednak niż od dnia, w którym wniosek został zgłoszony, z zastrzeżeniem ust. 1a (ust. 1); objęcie dobrowolnie ubezpieczeniem chorobowym następuje od dnia wskazanego we wniosku tylko wówczas, gdy zgłoszenie do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych zostanie dokonane w terminie określonym w art. 36 ust. 4 (ust. 1a). Skoro więc zgłoszenie M. S. do dobrowolnego ubezpieczenia emerytalnego i rentowego (a tym samym i obowiązkowego wypadkowego) nastąpiło dopiero w dniu 19 września 2017 r. (k. 10), to trafnie uznał ZUS w decyzji z dnia 25 maja 2018 r., iż dopiero z tą datą podlega on tym ubezpieczeniom z tytułu umowy zlecenia, w trakcie wykonywania której miało miejsce zdarzenie z dnia 12 września 2017 r. Data zgłoszenia do dobrowolnego ubezpieczenia nastąpiła przy tym już po upływie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczenia (data zawarcia umowy zlecenia – 11 września 2017 r.), a jak trafnie wskazuje się w orzecznictwie, przepisy ustawy systemowej uniemożliwiają wsteczne zgłoszenie do dobrowolnego ubezpieczenia, jak również przywrócenie terminu do objęcia takim ubezpieczeniem (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 28 marca 2018 r., III AUa 530/17, OSAKat 2018/2/4). Wyjątek określony w art. 14 ust. 1a dotyczy przy tym i tak niemającego w sprawie znaczenia ubezpieczenia chorobowego, na co wyraźnie wskazuje jego treść, w opozycji do ustępu 1 tej normy.
W kontekście argumentacji ubezpieczonego, iż chciał on być objęty rzecznymi ubezpieczeniami już od dnia zawarcia umowy zlecenia stwierdzić trzeba, że nie ma to najmniejszego znaczenia. Jednolicie przyjmuje się bowiem w orzecznictwie na tle ubezpieczenia chorobowego, iż wniosek o objęcie dobrowolnym ubezpieczeniem musi być wyraźny i jednoznaczny, a nie jest wystarczające nawet opłacanie przez zainteresowanego składek na to ubezpieczenie oraz przyjmowanie tych składek przez organ rentowy (por. wyroki SN: z dnia z dnia 29 marca 2012 r., I UK 339/11, OSNP 2013/5-6/68; z dnia 8 sierpnia 2001 r., II UKN 518/00, OSNP 2003/10/257; z dnia 9 lipca 2015 r., I UK 376/14, sn.pl.; wyrok SA w Poznaniu z dnia 30 października 2012 r., III AUA 550/12, wyrok SA w Lublinie z dnia 10 stycznia 2013 r., III AUA 895/12, wyrok SA w Gdańsku z dnia 8 sierpnia 2013 r., III AUA 2186/12). Podejście takie ma zapobiegać sytuacji, w której po zajściu zdarzenia stanowiącego podstawę do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, każda osoba mogłaby twierdzić, że przecież chciała podlegać dobrowolnemu ubezpieczeniu, co uprawniałoby do uzyskania konkretnego świadczenia. Z tego względu istotny jest w tym kontekście wyłącznie stosowny wniosek do organu, a także data jego złożenia, a całkowicie bez znaczenia pozostawać musi tu ewentualna „chęć i zamiar” ubezpieczonego.
Kwestie te są jednak zupełnie marginalne, skoro jak wskazał Sąd Okręgowy w Bydgoszczy – w niniejszym postępowaniu Sąd Rejonowy nie może badać ewentualnego podlegania pod ubezpieczenia społeczne, co musi znaleźć wyraz w odpowiedniej decyzji ZUS. W niniejszej sprawie tak właśnie było, a decyzja z dnia 25 maja 2018 r. nie została zaskarżona i stała się ostateczna, wiążąc Sąd ubezpieczeń społecznych. Prawidłowo więc na jej podstawie organ wydał zaskarżoną w niniejszej sprawie decyzję z dnia 7 grudnia 2018 r.
Z uwagi na powyższe, Sąd na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 2 wyroku na podstawie art. 102 k.p.c., który stanowi, iż w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Kwestia zastosowania art. 102 k.p.c. pozostawiona jest orzekającemu sądowi z odwołaniem się do jego kompetencji, bezstronności, doświadczenia i poczucia sprawiedliwości. Ocena w tym zakresie ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem oraz oceną okoliczności i może być podważona w zasadzie jedynie wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa (tak SN w postanowieniach z dnia 10 października 2012 r., I CZ 66/12 Lex nr 1232749 i z dnia 12 października 2012 r., IV CZ 69/12, Lex nr 1232622 oraz wcześniejszych judykatach). Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia „wypadków szczególnie uzasadnionych”, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi (zob. postanowienie SN z dnia 20 grudnia 1973 r., II CZ 210/73, Lex nr 7366). Do okoliczności branych pod uwagę przez Sąd przy ocenie przesłanek zastosowania dyspozycji omawianego przepisu zaliczyć można nie tylko te związane ze stanem majątkowym i sytuacją życiową strony, ale również dotyczące samego przebiegu postępowania. Podkreślić przy tym należy, że do wypadków szczególnie uzasadnionych w rozumieniu art. 102 k.p.c. można zaliczyć także sytuacje wynikające z samego charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu sądu (tak SN w postanowieniu z dnia 19 października 2012 r., V CZ 43/12, Lex nr 1243106). W powyższych okolicznościach sprawy, ubezpieczony wnosząc odwołanie mógł pozostawać w uzasadnionym przekonaniu o jego słuszności, nie mając przecież wykształcenia prawniczego. Ponadto, co istotne, ważnym pozostaje przedmiot sprawy, którym jest zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego, z którego M. S. miałby się utrzymywać, w związku z poważnym wypadkiem, któremu uległ w dniu 12 września 2017 r., nie będąc przecież zdolnym do pracy przez dłuższy okres. W ocenie Sądu, okoliczności te przemawiają łącznie za odstąpieniem od obciążenia go kosztami procesu poniesionymi przez pozwany organ.
SSR Marcin Winczewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację: Marcin Winczewski
Data wytworzenia informacji: